Wiersze piszę, z wierszem rozmawiam tak jak z przyjacielem. Gdy czasami nie mamy sobie nic do powiedzenia, też nam jest ze sobą dobrze. I tak aż nadto dni i nocy do przegadania. Dziękuję, przyjacielu.
Z milczenia na nasze
a co tam z takiego
tłumaczenia
gdy ty już nie masz
słowa
mnie ich więcej
brak
Wystarczy
gdy milczenie zaczyna
kapać słowem
tyle mojego
co kapnie
Szkic wierszem
ani słowem się
nie odzywa
milczymy
razem
ks. Jerzy Hajduga