Tyle krzyku i szept

Jeżeli tyle krzyku przy śmierci wokół ciebie, to jak to jest przy kolejnej. Szymonie, zadajesz trudne pytanie. Inny jest krzyk bliskich, inny obcych. Ja za każdym razem wyciszam się.

 

 

 

Śmiertelny krzyk

jest ich tyle we mnie
dołączam
szeptem

 

 

Aż tak nikogo

zaczęła pukać do
swoich drzwi otwiera
zamyka

 

 

 

Czuły dotyk

dotykam dłonią policzek
mamy nie oddawaj
proszę

 

 

Autor: ks. Jerzy Hajduga