Wiersz „Ojczyzna” napisany kiedyś tak bardziej dla zabawy słowem. Dzisiaj – po śmieci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ranionego nożem – ma inny wydźwięk. Dźwięk ciszy. Milczące marsze przechodzą ulicami miast. Boże, daj pokój dniom w mojej Ojczyźnie.