Współbrzmiąca recenzja! Krystyna Kamińska w recenzji ze Współbrzmienia pisze: Książka jest cienka, zawiera tylko 23 zdjęcia i krótkie wiersze, jakby ich podpisy. Każda strona wygląda jak karta ze starego albumu z lekko poszarpanymi brzegami, szarawym kolorytem i jakimś nalotem starości. Taka szata graficzna nadaje całości wymiar uniwersalny, nawet przenosi w wieczność.