Dialog o skrzydlatej niewidzialności. Autor: abirecka
Tu nawet nie ma gdzie usiąść zauważa lir:
stare drzwi na strychu
rzucone o ścianę
otwieram zamykam
palcami bez dłoni
ciszej
buty
zdejmuję
Onieśmielona
dodaję
że
…tam dokąd
poprowadzą schody
bez stopni
jak szczeble
wywiedzione z powietrza
i z ziemi
wykiełkowanym
dmuchawcem
są wyobraźnią dla
przywołanego przez Poetę
Powrot[u] Franciszka
który zaśpiewał
na wróblą nutę:
dobrze mi w klasztornym oknie
i ptaki wracają z nieba
jeden nawet z mandatem w dziobie
za zbyt szybki lot
Wszak ja
Nie mogę doczekać się Wielkanocy
jakkolwiek już dawno
złożono całun
rozdysponowano relikwie –
Mandylion do Manopello
gdzie świeci
Pańskim Obliczem
Fizyczne ciało
nieodnalezione
26.02.–28.02.2016
AUTOR: abirecka
ŹRÓDŁO: www.poezja-polska.pl [29.02.2016]