Taki jeden but, a tyle o mnie wie. Na przykład dzisiaj, że trzeba wreszcie spotkać się z tobą i poważnie porozmawiać. A może bez rozmowy. Szukam drugiego buta, jakbym nie chciał znaleźć. Fajnie jest szukać buta, gdy różne myśli się kłębią.
Z podniesionym kołnierzem
posypało się roztopiło
wzdłuż kręgosłupa
równocześnie
sopel i śnieg
W jednym bucie
a gdzie drugi jakoś
tak się poczułem
do wyjścia
AUTOR: Jerzy Hajduga