Aktorzy Teatru Kotłownia, znajdującego się w podziemiach kościoła w Drezdenku, nie mają łatwego zadania. Ponieważ czas i miejsce zobowiązują, postanowili w Wielkim Poście pracować nad moją sztuką pt. Ten pusty krzyż, wystawioną 25 lat temu w Teatrze im. Stanisława Jaracza w Olsztynie. Aktorzy na rekolekcjach?
Ten pusty krzyż pisałem na podstawie pomysłu ojca Ramóna Cué Romano. Oto ksiądz kupuje w sklepie u antykwariusza zabytkową rzeźbę Chrystusa, ale bez krzyża. I postanawia ten krzyż odnaleźć.
U mnie – w moim scenariuszu – miejscem poszukiwania jest poczekalnia dworcowa. Przewodnik (tak nazwałem osobę poszukującą) spotyka Żebraczkę, Bladą, Wyszminkowaną, ludzi zmagających się z własnym krzyżem biedy, nieszczęścia, porażki, zagubienia. Tutaj odkrywa, że szansą dla tych ludzi jest połączenie własnego, pustego krzyża z Chrystusem. Tutaj znajduje krzyż.
Wiersze nie są atrakcyjnym tworzywem teatralnym, chociaż poezji w teatrze zawsze dużo. Starałem się na podstawie rozważań oraz wierszy własnych i cudzych zbudować zarys fabuły i zdarzenia. Gdy pisałem ten scenariusz, był inny klimat, podyktowany euforią kolejnego przyjazdu Papieża Jana Pawła II do Polski (1991 r.).
Dziś, po latach, Bartosz Bandura zaadaptował mój scenariusz, sprowadzając akcję między innymi do sceny przesłuchania zamachowca na życie Papieża. Mocna wersja, więcej nie zdradzę. Na mnie zadziałała jak wylanie wiadra zimnej wody na obnażone ciało.
Jeszcze trwają próby tekstowe. Premierę zaplanowano na 10 kwietnia 2016.
AUTOR: ks. Jerzy Hajduga
