Wiersz, o którym zawsze myślę przy redagowaniu kolejnych tomików. Wiersz wciąż osobny, a może czeka na mnie – na staruszka przy otwartym oknie?
Poczytaj mi, Boże
Przy otwartym oknie siedzi staruszek, na
parapecie gołąb. Może rozmawiają ze sobą,
może razem milczą. Zaczyna padać deszcz.
Staruszek wraca do stołu. Gołąb ostrożnie
podchodzi bliżej i bliżej. Strzepuje pióro
niebieskie jak atrament; on już nie widzi,
nie zna liter.
Autor: Jerzy Hajduga