Klinika Strachu

Dziś tylko tyle: już jest Klinika Strachu – antologia w wydaniu papierowym. Powstała w szczytowej fazie pandemii 2020. Zostałem zaproszony i wziąłem udział. Książka starannie wydana. Niebawem więcej informacji.

 

Jerzy

 

Klinika Strachu – antologia

Żal zgubionych słów

Jest takie słowo, które nie może się znaleźć we mnie, a ja w nim. To, jakie słowo nie może się znaleźć we mnie, jeszcze nie zdradzę. Czekam.

 

Mam większe zmartwienia

ale to jeszcze nie powód
żeby z tobą nie mieć
mniejszych

 

Z przemilczenia

jedno słowo nie może
się odnaleźć
żal mi

 

Do rozbiórki

jakoś tak jak most
bez rzeki dalej
potrzebny

 

Autor: Jerzy Hajduga

Siwe myśli

A moje siwe myśli, powiadasz, wciąż skaczą po głowie. A jeśli jeszcze poczują radość lub nagły zachwyt, nie ma mowy, by się uczesały. Doprawdy nie wiem, kiedy wreszcie dopasują się do wieku.

 

I moje za nic nie chcą się ustatkować.

 

Wsłuchuję się

jezioro i las nocą
jak ściana a ty
za nią

 

Ze mnie włóczęga

a pies w domu rzuca się na
mnie jakbym cudem
ocalał

 

Siwe myśli czeszą

moje włosy skaczą
do twoich oczu
nie byle jak

 

AUTOR: Jerzy Hajduga